Przemoc domowa to problem, z którym boryka się wiele rodzin na całym świecie. Niestety, nie zawsze udaje się ją wykryć i zakończyć na czas, co może prowadzić do tragicznych konsekwencji. Tak też było w przypadku mieszkańca Orzysza, który przez ponad pół roku znęcał się psychicznie i fizycznie nad swoją rodziną.
Sprawca przemocy był nietrzeźwy, gdy wszczynał awantury w swoim domu, wyzywając żonę i dorosłego syna. Kiedy jego syn próbował interweniować, rzucił w niego telefonem, co skłoniło rodzinę do wezwania pomocy policji. Niestety, sprawca oddalił się zanim policja dotarła na miejsce. Kilka godzin później powrócił do domu i sytuacja powtórzyła się. Tym razem policja zastali go na miejscu i zdecydowali o jego zatrzymaniu.
Po zebraniu materiału dowodowego okazało się, że mężczyzna znęcał się nad rodziną już od ponad pół roku. W tym czasie stosował przemoc psychiczną i fizyczną, wyzywając, poniżając i grożąc swoim najbliższym. W lipcu ubiegłego roku przekroczył jednak granice, gdy w trakcie kłótni z synem uderzył go rękoma i czajnikiem po głowie i ciele, a następnie popchnął na ścianę i meble.
Takie zachowanie jest absolutnie niedopuszczalne i wymaga natychmiastowego działania. Policja szybko zareagowała na zgłoszenie, a sąd podjął decyzję o tymczasowym aresztowaniu sprawcy na okres trzech miesięcy. Za znęcanie się nad rodziną grozi mu nawet 5 lat pozbawienia wolności.
Przemoc domowa to poważny problem społeczny, który wymaga podjęcia działań przez władze i społeczeństwo. Każdy, kto doświadcza przemocy w rodzinie, powinien natychmiast szukać pomocy i zgłosić się do odpowiednich służb. Ważne jest również, aby otoczyć wsparciem osoby, które doświadczają przemocy, aby pomóc im wyjść z tego trudnego i niebezpiecznego sytuacji.
Źródło: Policja w Piszu
Udostępnij
reklama
reklama