Reklama

Fałszywy alarm w Piszu. Kobieta pod wpływem alkoholu wezwała karetkę po „insulinę”

Reklama

Po przyjeździe ratowników okazało się, że była kompletnie pijana. Za bezpodstawne wezwanie służb 26-latka została ukarana mandatem. To nie tylko nieodpowiedzialne, ale i groźne dla innych.

Nie chciała przyjąć pomocy. Kazała wieźć się 10 km „po lek”

W niedzielę (13 lipca) około południa dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Piszu otrzymał zgłoszenie od zespołu ratownictwa medycznego o bezpodstawnym wezwaniu pomocy. Ratownicy zostali wezwani do 26-latki, która miała pilnie potrzebować insuliny. Na miejscu jednak okazało się, że kobieta była całkowicie pijana i nie chciała przyjąć leku.

Z relacji medyków wynika, że 26-letnia kobieta oznajmiła, że lek znajduje się w oddalonej o około 10 km miejscowości i zażądała, by zawieźć ją tam karetką. Ratownicy natychmiast wezwali policję. Mundurowi, którzy przyjechali na miejsce, ustalili, że kobieta nie potrzebuje pilnej pomocy, a wezwanie było całkowicie bezpodstawne. 26-latka została ukarana mandatem karnym.

Policja przypomina, że zgodnie z art. 66 Kodeksu wykroczeń za bezpodstawne wezwanie służb ratunkowych grozi kara grzywny do 1500 zł, a nawet areszt. – Nieodpowiedzialne wezwania blokują pomoc tym, którzy rzeczywiście jej potrzebują – podkreślają funkcjonariusze.

Przeczytaj też: Podsumowanie weekendu na drogach [ZDJĘCIA].

Źródło: KPP Pisz

Wyświetlenia: 1047
Reklama

Udostępnij post

Facebook
Twitter
X
Email
WhatsApp
Reklama

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *