W niedzielne popołudnie na jeziorze Roś doszło do bardzo niebezpiecznej sytuacji z udziałem dwóch nietrzeźwych mężczyzn na skuterze wodnym. Turyści z powiatu ostrołęckiego, mający blisko 2,5 promila alkoholu, nie tylko zignorowali polecenia policjantów, ale także stwarzali realne zagrożenie dla życia innych. Obaj zostali zatrzymani przez policyjnych wodniaków i usłyszeli po kilka zarzutów.
Pływali pijani, uciekali i znieważyli funkcjonariuszy
Do zdarzenia doszło w niedzielę (13 lipca) około godz. 17:00 na jeziorze Roś. Patrolujący akwen policjanci wodniacy zauważyli skuter wodny płynący z nadmierną prędkością tuż przy plaży. Fala, którą wzniecał pojazd, była niebezpieczna dla osób wypoczywających w wodzie. Funkcjonariusze natychmiast zareagowali.
Używając sygnałów świetlnych i dźwiękowych, wydali mężczyznom polecenie do zatrzymania się. Ci jednak zignorowali je i zaczęli uciekać. W trakcie pościgu jeden z nich stracił panowanie i wraz z pasażerem wpadł do wody. Obaj zostali zatrzymani i wyciągnięci na policyjną łódź. Wówczas zaczęli się awanturować – jeden z nich znieważył interweniujących funkcjonariuszy, co może skutkować karą nawet 5 lat więzienia.
Jak się okazało, 31-latek miał blisko 2,5 promila alkoholu, a jego 30-letni kolega prawie 2 promile. Żaden z nich nie przyznał się do kierowania skuterem. Sprawę dodatkowo skomplikował brak dokumentów – skuter nie miał oznaczeń rejestracyjnych, a mężczyźni nie posiadali uprawnień do kierowania tego typu jednostką.
31-latek usłyszał trzy zarzuty: kierowanie skuterem w stanie nietrzeźwości, znieważenie funkcjonariusza oraz używanie pojazdu bez wymaganych dokumentów. Mężczyzna przyznał się do winy. Jego młodszy kolega usłyszał zarzut niepodporządkowania się poleceniu policji oraz współudziału w przestępstwie.
Obu mężczyznom grozi teraz kara pozbawienia wolności. Sprawę prowadzi Komenda Powiatowa Policji w Piszu pod nadzorem prokuratury.
Źródło: KPP Pisz